„Nie pozwolisz żyć czarownicy” Tomasz Kowalski
- Madame Booklet
- 25 lut 2018
- 3 minut(y) czytania

W 1835 roku, na łamach tygodnika Przyjaciel Ludu pojawił się dziwny tekst dotyczący procesu i skazania za czary, czternastu kobiet. Miał on formę relacji naocznego świadka wydarzeń, który ponoć widział, jak w 1775 roku we wsi Doruchów, tamtejszy dziedzic pojmał, poddał torturom, a na koniec spalił nieszczęsne kobiety. Mieszkańcy Doruchowa są pewni, że 243 lata temu, taki proces miał miejsce, a na terenie tzw. trójkąta czarownic, zapłonął stos.
Tomasz Kowalski w oparciu o tę historię napisał opowieść o drzemiących w ludziach lękach przed siłami nieczystymi, czarami i zabobonami. Jest to również powieść o kobietach i mężczyznach, o tym, że polowania na czarownice trwają po dziś dzień, a tytułowe cioty, jak nazywano w dawnej Polsce czarownice i ich kaci, mogą mieszkać tuż za ścianą.
Czytając ten krótki opis na stronie wydawnictwa MG otworzyłam ze zdziwienia szeroko oczy. Takie wydarzenie w Polsce i to w XVIII wieku? Owszem, polski lud przez wieki wiernie oddawał cześć słowiańskim bóstwom, ale takie wydarzenie za czasów rzekomo oświeconego król Stanisława Augusta Poniatowskiego zdaje się być co najmniej nieprawdopodobne. I stawia nas ono w przykrym świetle, które wyłania pradawną ciemnotę. O ile jest to prawdą, bo aż trudno w to uwierzyć.
Tomasz Kowalski w swojej książce Nie pozwolisz żyć czarownicy odkrywa diaboliczną obłudę skrytą w zabobonnej Polsce. Mało tego, próbuje przekonać czytelnika, że cały ten proceder pozbywania się czarownic ma się nadal znakomicie. Chociaż w nieco innej otoczce, kobiety nadal są krzywdzone i uznawane za te, które wspaniale dogadują się z Diabłem. I tak się jakoś złożyło, że Pan Autor staje w naszej (kobiet) obronie.
Kobiety, czytając tę opowieść mogą być zszokowane i oburzone tą samowolą mężczyzn oraz brutalnością wobec krzywdzonych kobiet, z drugiej jednak strony mogą być zachwycone postawą starszego mężczyzny, który to opowiada tę zaskakującą historię, jednocześnie krytykując ten występek, którego jak twierdzi był świadkiem. Nie trudno się domyślić, iż to właśnie jego Tomasz Kowalski upodobał sobie jako autora tego kontrowersyjnego tekstu, który ukazał się w tygodniku, szczególnie, gdy czytamy, iż jegomość posiadał chusteczkę z inicjałami X.A.R - taki sam podpis widniał na papierze.
Książka absolutnie nie jest powieścią historyczną, tylko możliwym scenariuszem życia wioski Doruchów, subiektywną interpretacją tej historii Tomasza Kowalskiego. Autor bywał w Doruchowie, w poszukiwaniu prawdy, którą trudną odnaleźć, a jeszcze trudniej udowodnić, zwłaszcza, że historycy dość posępnie i z nieukrywaną pewnością podważają wszelkie możliwości.
Autor uderza w najciemniejsze zakamarki człowieka - w jego chciwość, zazdrość i jak bardzo zgubną nienawiść. Porusza temat ważny i jednocześnie trudny, a jest nim temat kobiet: to jak gnijemy wewnętrznie zduszane przez świat rządzony przez mężczyzn, to jak bardzo świat lubuje się w naszych słabościach, wiernie dbając, by je utrzymać. Wciąż kojarzone zaledwie z żebrem Adama, jesteśmy cząstką często bez znaczenia. Wszystko, co złe, to my. Kobiety.
- Kiedy to się skończy? Kiedy już nie będą polować na czarownice? Na nas? (...)
- Nie wiem. Może wtedy, kiedy zaśnie Bóg, a obudzi się człowiek.
Dla mnie książka jest wybitna - pomijam niezwykłość opisywanej historii, opieram się w tym stwierdzeniu raczej o styl autora i tak wspaniałą umiejętność odnalezienia się w tej odległej historii. Dla mnie bohaterowie są niezwykle wiarygodni, z tą całą otoczką wiejskiego życia, oryginalnością języka oraz ciemnotą, która rozprzestrzenia się niczym choroba, zatruwając serca. Czytając, niemal czułam ból krzywdzonych kobiet, niepewność oraz złość młodego chłopca, który obserwował tę głupotę ludzką oraz rozpacz starca nad losem niesłusznie posądzonych kobiet.
Ale to nie tylko historia kobiet, to przede wszystkim opowieść o człowieku - jego słabościach i uległości wobec zła. To kilkusetstronicowa lekcja życia, którą warto przerobić.
Madame Booklet
Nie pozwolisz żyć czarownicy
Tomasz Kowalski
Projekt okładki: Elżbieta Chojna
Wydawnictwo MG
160 stron
Data wydania: 15 lutego 2018
Comments