top of page

„Pierwsze znaki. Najstarsze symbole świata” Genevieve von Petzinger

Czym jest sztuka dla człowieka? Od kiedy ludzie myślą abstrakcyjnie? Kiedy powstało pierwsze pismo?

Na te pytania oraz inne dotyczące kultury naszych prehistorycznych przodków, próbowała odpowiedzieć paleoantropolog Genevieve von Petzinger. Spostrzeżenia swoich kilkuletnich badań opisała w książce: Pierwsze znaki. Najstarsze symbole świata, która ukaże się w Polsce tej wiosny, dzięki Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Malowidła naskalne od lat spędzają badaczom sen z powiek. Wielu z nich skupiło swoją uwagę na przedstawieniach wizerunków ludzi oraz zwierząt. Niestety pozostałe abstrakcyjne znaki, znacznie liczniejsze od tych figuratywnych, były zwyczajnie ignorowane. Mało tego, często uznawano je za bezużyteczne bazgroły.

Tym złudnym teoriom nie poddała się paleoantropolog Genevieve von Petzinger i wraz z mężem Dillonem (fotografem) stworzyła ogromną bazę znaków graficznych, które stały się jej życiową pasją, a dla innych okazały się krokiem milowym w odkrywaniu ludzkiej historii zatartej przez czas. Badania nad 52 stanowiskami w Europie: Francji, Hiszpanii, Portugalii i na Sycylii oraz ponad 300 godzin spędzonych pod ziemią, pozwoliły na odkrycie prawdopodobnie jednego z najstarszych systemów komunikacyjnych świata ludzi: 32 znaków regularnie powtarzających się na przestrzeni 30 000 lat, stanowiących być może prototyp pisma.

 

Sztuka pozwala nam wejrzeć w umysły ludzi tamtych czasów w sposób, na jaki nie pozwalają inne znajdowane artefakty. Ukazuje nam przebłyski ich świata, kultury, systemów wierzeń, dostarcza intrygujących przesłanek co do tego, jak skomplikowane było ich myślenie i w jaki zaawansowanym stopniu posługiwali się symbolami; pozwala również wysnuwać przypuszczenia, na jakim poziomie rozwoju komunikacji graficznej się znajdowali.

 

Swoją pracę badawczą autorka prowadziła przez dwa lata i w tym czasie odwiedzała jaskinie, groty oraz obszary otwarte, pełne malowideł naskalnych oraz rytów, które analizowała, bądź też weryfikowała z wcześniejszymi obserwacjami innych badaczy. Niektóre odkryła, inne zmuszona była uznać za nieistniejące, a jeszcze inne ostatecznie okazały się działaniami przyrody. Na podstawie otrzymanej bazy danych (udokumentowanej również w postaci fotografii wykonanych przez jej męża), wyodrębniła 32 znaki graficzne. Autorka podjęła się trudnej próby wytłumaczenia ich znaczeń, o których przeczytamy w niniejszej książce.

Genevieve von Petzinger stawia wiele pytań i na równie wiele odpowiada, chociaż z pewną dozą niepewności, bo tak naprawdę w kwestii tak odległej historii, nadmierna pewność nie jest wskazana. Wszystkie zagadnienia warto poddawać w wątpliwość, by ułatwić złożenie ich w elementy prowadzące do prawdy. Wielu badaczy było przekonanych o swojej racji, by po latach okazały się nieprawdziwe.

Za cel książki autorka postawiła również próbę przytoczenia odpowiedzi na trzy, bardzo skonkretyzowane pytania:

  1. Czy znaki te zostały wynalezione w Europie, czy też są owocem dawniejszej tradycji?

  2. Czy jakiś niewielki zestaw tych samych znaków występuje w różnych miejscach w całej Europie? Co te dane mówią nam o rozprzestrzenianiu się ludzi i idei w paleolicie?

  3. Czy znaki te są formą komunikacji graficznej, a jeśli tak, jak możemy to udowodnić, skoro nie znamy języka (czy też języków), którym posługiwali się ich twórcy?

Odpowiedzi na te pytania zajmują pełną treść ksiazki, w której autorka również stara się przekazać obecną wiedzę na temat życia prehistorycznych przodków człowieka, odwołując się przy tym do obserwacji innych badaczy. Po za tym w przypisach podpowiada dodatkowe miejsca, gdzie można poszerzyć wiedzę o danym zagadnieniu. I właściwie to wystarcza, by zrozumieć co pragnie przekazać czytelnikowi pani paleoantropolog. Osobiście rozwijałam niektóre z przemilczanych kwestii, zaglądałam do filmów, o których wspominała autorka i czasami trochę gubiłam się podczas wędrówki po prehistorycznych jaskiniach – niekiedy trudno było mi się skupić, zwłaszcza, gdy autorka rezygnowała z pięknych opisów natury na rzecz faktów, które starała się przedstawić możliwie wyczerpująco.

Natomiast bardzo podobało mi się to, że na kolorowych fotografiach mogłam zobaczyć rdzwoczerwoną barwę pigmentu ochry, stosowaną bardzo często w malowidłach naskalnych. Nie miałam też problemu odnalezienia w Internecie przedstawień niezilustrowanych w książce. Po za tym szkoda, że wiedza w szkołach nie jest systematycznie uaktualniana i niestety przez lata myślałam, że stanowisk z malowidłami naskalnymi jest może kilka, a z tej książki dowiedziałam się, że jest ich ponad 350!

To, co najmocniej mnie interesowało w książce, to interpretacja, wyszczególnionych przez panią paleoantropolog, znaków. Bardzo ważny moment w książce, z pewnością szczery i niełatwy. W samej autorce ujęło mnie to, że w tak zastanawiający sposób potrafiła zakreślić dobijającą prawdę, a jednocześnie pozostawiała przy tym nadzieję, przypominającą okienko na przyszłość, która sprawiała, że chciało się wierzyć, że wszystko jest jeszcze możliwe. Nawet poznanie tak odległej nam historii.

Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy z nas, gdyż jest to zalążek ludzkiej historii: chwila, w której dowiadujemy się czegoś o sobie, jako człowieku. Nie istniejemy od zawsze, to oczywiste, że wszystko ma swój początek. Tak też było z pismem – nie wzięło się znikąd. Może dawniej przypominało raczej znaki, piktogramy czy symbole, ale to właśnie one stały się początkiem czegoś wielkiego. To dzięki twórczemu myśleniu prehistorycznego człowieka i jego pierwszym znakom, które stały się początkiem systemu komunikacji, jakim jest język, nagle wszystko stało się możliwe.

Warto pamiętać o słowach Genevieve von Petzinger, które wygłosiła podczas konferencji TED: Ci ludzie nie mogli stawać na ramionach gigantów. To oni byli pierwszymi ramionami.

Madame Booklet

Pierwsze znaki. Najstarsze symbole świata

(The First Signs: Unlocking the Mysteries of the World's Oldest Symbols)

Genevieve von Petzinger

Tłumaczenie: Agnieszka Szurek

Projekt okładki: Sebastian Wojnowski

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Seria #nauka

344 strony

Data wydania: 21 marca 2018

Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page