„10 zwykłych pytań do 100 niezwykłych ludzi” Emi Jakk

10 zwykłych pytań do 100 niezwykłych ludzi Emi Jakk to książka inna niż wszystkie. To projekt odważny, z pomysłem, co to burzy spojrzenie na świat, by po chwili odbudować je na nowo.

A ja cenię sobie takie zwykłe-niezwykłe projekty.

Zwykłe?

Bo pod pospolitą postacią książki, w formie zbioru krótkich wywiadów.

Niezwykłe?

Bo nie tak zwyczajne, jakby się mogło wydawać.

To z pewnością świeże spojrzenie na współczesnego człowieka, którego obraz w tym przypadku tworzą słowa stu osobliwych osobistości, z jakiegoś powodu istotnych dla autorki. To nietypowy obraz składający się z krótkich pytań oraz równie krótkich odpowiedzi, jakże różnych, tak jak różni jesteśmy my – ludzie.

Z pozoru błahe pytania rodzą fascynujące odpowiedzi, co więcej obcy dla siebie, a tym bardziej dla Czytelnika ludzie nagle wydają się tak bardzo bliscy, tak bardzo ludzcy. Niby różni, a jednak coś nas wszystkich łączy – ulubiony deser, lęki, marzenia…

Tę wyjątkowość każdej ze stu osób w sposób inny niż słowem próbował uchwycić Noriaki – autor postaci Pana Peryskopa, którego ujrzeć można na ulicach Poznania – tworząc niejako portrety pytanych ludzi, mniej lub bardziej udane oddają charakter każdej osobistości oraz nadają charakteru książce, wzmagając wyobrażenia.

Pytania Emi Jakk – dr ekologii, pisarki, specjalistki od wysokich napięć– sprawiły, że zatrzymałam się, zastanowiłam nad sobą i nad ludźmi, których określa imię, wiek oraz zawód czy hobby, ale najwięcej mówi o nich to, co niepospolite, co należy do nich – prawda o sobie, a tę odkrywa autorka, wyłącznie pytając o to jakim człowiekiem jest chociażby pilot wojskowy, jakim bezdomny czy projektant drogowy, a jakim anglistka czy pisarka? A jak postrzega ich tajemniczy Noriaki?

A kim, wobec tych wszystkich ludzi, jestem ja?

Wodzona ciekawością, postanowiłam odpowiedzieć na pytania zadane przez Emi Jakk oraz jedno ekstra od Emilii Nowak, wręcz poczułam się wywołana do odpowiedzi nie tylko przez autorkę, ale również przez własne ja, które chciało otworzyć się chyba przed samą sobą, a mogłam umieścić te kilka zdań w książce, w specjalnie przygotowanym do tego kwestionariuszu, który Emi Jakk przygotowała dla Czytelnika.

Ale nie podam pytań, a jedynie odpowiedzi, które w tej chwili mogą wydawać się pozbawione sensu, który zrozumiecie, gdy przeczytacie tę wyjątkową książkę, a przy okazji poznacie setkę innych osób i jedną ekstra – mnie.

Imię: Lidia

Wiek: 23

Hobby: Granie na emocjach