top of page

„Język. Narzędzie kultury” Daniel L. Everett


Umówmy się: język to potężne narzędzie.

Z tym stwierdzeniem nie sposób się nie zgodzić. Za pomocą języka komunikujemy się, wpływamy na to, co dzieje się wokół, wyrażamy swoje myśli, a odpowiednio dobrane słowa potrafią poprowadzić za sobą tłumy ludzi. Język to siła. Niestety wciąż w pełni niezbadana.

Na szczęście nie brakuje lingwistów, ani badaczy języka, takich jak Daniel L. Everett, który w swojej książce idzie o krok dalej – nazywa język nie tyle narzędziem, co przede wszystkim narzędziem KULTURY.

Czy tak jest faktycznie?

I jeżeli tak, to dlaczego nie wszyscy się z tym stwierdzeniem zgadzają? I czy mają oni rację?

Na te pytania, jak i wiele innych, Everett odpowiada równie prosto, jak i wyzywająco brzmi tytuł jego książki – Język. Narzędzie kultury.

Brzmi jak oczywista oczywistość?

Niezupełnie.

Do tej książki podeszłam z czystym umysłem, w miarę możliwości pozbawionym wszelkich przekonań na temat języka. Byłam niczym puste naczynie, które czeka aż ktoś je wypełni, w tym przypadku prawdą na temat języka.

Tylko kto w tej kwestii ma rację?

Czy jest to Noam Chomsky – słynny amerykański językoznawca, który twardo opowiada się za wrodzoną umiejętnością posługiwania się językiem, którego argumenty, jak i również innych natywistów, Daniel L. Everett przekonująco odpiera, czy też jest nim sam autor, który również nie jest odosobniony w swojej teorii języka jako narzędzia kultury, poznając go wskutek nauczania, podobnie tak jak uczymy się używać łopaty czy widelca?

Co więcej nie są to wyłącznie dwie możliwe prawdy, to oczywiste: nic nie jest wyłącznie białe lub czarne. W tym przypadku również występują liczne szarości, które wpływają na te główne, obecnie najbardziej możliwe, ewentualności.

Po przeczytaniu tej książki skłonna jestem stwierdzić, że to autor jest bliżej prawdy.

I mówię to z perspektywy laika, osoby, która wie o języku tyle ile sama się zainteresuje.

Może nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem, może jest nieco chaotyczna, ale jeżeli chodzi o obalanie poglądów i przytaczanie nowych, śmiałych twierdzeń, to śmiem twierdzić, iż autor robi to wyjątkowo dobrze.

Zresztą trudno nie zgodzić się z amerykańskim lingwistą, gdy swoje tezy popiera badaniami i właściwie każde zagadnienie, które porusza jest logicznie przedstawiane i wyjaśniane od a do z. Odnosi się także do nauk starożytnych w tym poglądów Platona oraz Arystotelesa. W książce jako dodatek autor umieścił nawet słynny fragment rozmowy Menona z Sokratesem, oczywiście dla poparcia swoich wniosków.

Odnoszę jednak wrażenie, że książka nie zainteresuje każdego. Nie da się ukryć, że właściwie nie jest ona nadzwyczaj interesująca, a zaledwie ciekawa dla kogoś, kogo intryguje temat języka, tak, jak to było w moim przypadku. I nie będę ukrywać, że właściwie najciekawszymi momentami w książce były anegdoty dotyczące Indian Pirahã, z którymi autor spędził aż osiem lat, najpierw jako katolicki misjonarz w celu ewentualnego nawrócenia pogańskiego ludu, a potem jako badacz ich języka oraz kultury. Prawdopodobnie bardziej zaintrygowałaby mnie jego książka Don't Sleep, There are Snakes, opowiadająca o tym pobycie, niż ta o samym języku.

Nawet jeśli nie jest to najbardziej zajmująca publikacja, ze względu na dość chaotyczny styl pisania autora, z licznymi dygresjami w tle, to zawiera ona w sobie niezwykle wartościową treść na temat wzajemnego wpływu kultury oraz języka, a także jego roli na świecie.

Na dodatek autor zwraca uwagę na istotny fakt wymierania języków oraz narodzin kolejnych. I wcale nie jest to kolej rzeczy i nie należy myśleć, iż nie powinno się w to ingerować. Trzeba pamiętać, że takim zjawiskom towarzyszą często pewne trudne sytuacje, chociażby wojna, która sieje spustoszenie. Język to także tożsamość narodowa, więc wraz z językiem często wymiera także tradycja, a przede wszystkim kultura. Tracimy to, co czyni nas ludźmi.

Pewne jest, że z tej książki nie dowiemy się skąd się wziął język. Nie poznamy całej prawdy o języku, ale zrozumiemy czym tak naprawdę jest on dla nas, ludzi, którzy dzięki umysłowi potrafimy wykorzystać jego możliwości. Zrozumiemy jak wielki udział w tworzeniu oraz kreowaniu tego narzędzia ma kultura oraz jak wiele mu zawdzięczamy.

Bo język ma znaczenie (..) to poznawczy ogień życia ludzkiego.

Madame Booklet

Język. Narzędzie kultury

(Language. The Cultural Tool)

Daniel L. Everett

Wydawnictwo Copernicus Centre Press

Tłumaczenie:Zofia Wąchocka, Paweł Paszkowski

Projekt okładki: Michał Duława

450 stron

Data wydania: 22 marca 2018

Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page